Via ferraty - bezpieczne szlaki

Bezpieczne szlaki – via ferraty,

Dolomity Południowe (Włochy)

          Jeśli jesteś matką lub ojcem „młodego”, czyli nastolatka, który nie spędza całego wolnego czasu przed komputerem lub (i) telewizorem, a czasami nawet lubi wędrować po górach – pewnego dnia dowiesz się od niego, że właśnie wybiera się w Tatry na „Orlą Perć”. Jeśli sam chodzisz lub chodziłeś po górach, zapewne wiesz, że „Orla Perć”, to swoisty symbol Tatr i magnes przyciągający turystów, lecz także pseudoturystów, czyli ludzi, którzy nie powinni się tam znaleźć. Ci ostatni stwarzają bowiem zagrożenie nie tylko dla siebie, ale także dla pozostałych, nawet najbardziej ostrożnych „górołazów”.

          „Orla Perć” – najtrudniejszy i najbardziej „wypadkowy” szlak wysokogórski Tatr, jest niebezpieczna i z roku na rok pochłania nowe śmiertelne ofiary. Dotąd (kwiecień 2007) było ich na „Orlej Perci” 92, licząc od 1909 roku, czyli o czasu rozpoczęcia rejestracji wypadków górskich przez TOPR. Są to zazwyczaj ofiary spowodowane brakiem podstawowej wiedzy o górach, brakiem wyobraźni, niekiedy złej oceny swoich umiejętności, czy też błędnej oceny warunków pogodowych.

          Jak wiesz z własnego doświadczenia, próby zniechęcenia Twojego „młodego” do pomysłu przejścia „Orlej Perci”, nie zdadzą się na wiele, dlatego zamiast tracić czas na czcze dyskusje, spróbuj nauczyć go, jak bezpiecznie poruszać się w eksponowanym terenie wysokogórskim, korzystając z dostępnych ubezpieczeń i niezbędnego sprzętu asekuracyjnego. Wybierz się z nim na łatwą wspinaczkę, najlepiej na via ferratę, na razie za granicę, w Alpy włoskie lub austriackie.

          „Via ferrata”, to szlak zaopatrzony w stalowe liny przytwierdzone kotwami na stałe do ściany skalnej, służące do zabezpieczenia wspinającego się turysty, posiadającego sprzęt do autoasekuracji (uprząż, lonże z karabinkami i płytką hamującą oraz kask). Lecz może już w niedalekiej przyszłości będziesz mógł pójść ze swoim dzieckiem na via ferratę o nazwie „Orla Perć” w Tatrach Polskich. Wciąż trwają bowiem spory i dyskusje na temat, czy można (czy trzeba?) przekształcić „Orlą Perć” w szlak typu „via ferrata”, na wzór szlaków istniejących od lat w Dolomitach. W szlak nowoczesny i bardziej bezpieczny od istniejącego systemu sztucznych ułatwień na szlakach w Tatrach. A tymczasem wciąż giną ludzie…

Jacek Płonczyński

maj 2007

Publikacja: Dziennik Polski - Podróże, Bezpieczne via ferraty, 9 czerwca 2007